... czy komuś jeszcze Dormer skojarzył się z francuskim "dormeur" - wymawianym bardzo
podobnie, jak nazwisko głównego bohatera - czyli po prostu... ŚPIOCHEM :-) ?
Zawsze w takich sytuacjach zastanawiam się, czy to zamierzony efekt... francuski w Ameryce jest średnio popularny i mocno kaleczony. Aż swędzi pod kopułą :-)
Może i być zamierzony; reżyser czy scenarzysta mogli mieć swoją wizję, licząc na to, ze ktoś "z ludu" ją zauważy ;)